- to jeszcze nie koniec prezentów. - oznajmiła, włączając nastrojową muzykę na telefonie.
piper & jasmine
- piper adkins
- salem30
- Post n°1
piper & jasmine
jest to dla mnie niepojęte, że dziś oboje mają urodziny, ale najwyraźniej tak chciał los. to znaczy przeznaczenie! teraz już nie można ich rozdzielać. wspólne urodziny wyszły świetnie. poszli na kolację w eleganckiej restauracji, w której paco pracował i bez problemu mógł załatwić najlepszy stolik i drogie dania i wino ze zniżką, potem poszli na koncert, a teraz wylądowali w pokoju piper.
- to jeszcze nie koniec prezentów. - oznajmiła, włączając nastrojową muzykę na telefonie.
- to jeszcze nie koniec prezentów. - oznajmiła, włączając nastrojową muzykę na telefonie.
- paco de jesús
- salwador32
- Post n°2
Re: piper & jasmine
to były doprawdy dobre urodziny. świetna dziewczyna u boku, dobre jedzenie, świetny koncert i ogólny dzień treat yourself.
- naprawdę? t-shirt jest naprawdę świetny, nie powinnaś wydawać więcej pieniędzy na mnie. - stwierdził.
- naprawdę? t-shirt jest naprawdę świetny, nie powinnaś wydawać więcej pieniędzy na mnie. - stwierdził.
- piper adkins
- salem30
- Post n°3
Re: piper & jasmine
zaśmiała się lekko.
- to właściwie prezent dla nas obojga. - stwierdziła i dała mu przeciągły pocałunek, po czym rzuciła go na łóżko. - zaraz wracam. - pocałowała go jeszcze raz i zniknęła w łazience.
- to właściwie prezent dla nas obojga. - stwierdziła i dała mu przeciągły pocałunek, po czym rzuciła go na łóżko. - zaraz wracam. - pocałowała go jeszcze raz i zniknęła w łazience.
- paco de jesús
- salwador32
- Post n°4
Re: piper & jasmine
oczywiście niesamowicie podobały mu się namiętne pocałunki piper i nie można było ukryć, że była cholernie seksowna i cholernie go kręciła, aaaaaale... to nie zmieniało faktu, że nie zamierzał łamać swojego postanowienia.
- piper, czekaj. - poderwał się za nią, gdy zniknęła za drzwiami łazienki. ups. spojrzał w górę, żeby ten u góry dał mu siły, żeby nie złamał swojego przyrzeczenia, który złożył jemu... i swojej babci. - właściwie nie czuję się za dobrze. za dużo zjadłem. chyba będę musiał już wrócić do domu. - zawołał przez drzwi.
- piper, czekaj. - poderwał się za nią, gdy zniknęła za drzwiami łazienki. ups. spojrzał w górę, żeby ten u góry dał mu siły, żeby nie złamał swojego przyrzeczenia, który złożył jemu... i swojej babci. - właściwie nie czuję się za dobrze. za dużo zjadłem. chyba będę musiał już wrócić do domu. - zawołał przez drzwi.
- piper adkins
- salem30
- Post n°5
Re: piper & jasmine
- za chwilę sprawię, że się lepiej poczujesz. - zapewniła go, przebierając się szybko w łazience w seksowną bieliznę. nie znała mężczyzny, którego nie kręciłaby w tej bieliźnie! no cóż, oznaczało to, że paco nie był pierwszym, który ją w niej zobaczy, aaaaale przecież on w ogóle jej jeszcze w żadnej bieliźnie nie widział. dzisiaj to się zmieni! otworzyła drzwi.
- paco de jesús
- salwador32
- Post n°6
Re: piper & jasmine
otworzyła drzwi i była CHOLERNIE seksowna. aż jęknął z bólu w środku.
- nieee, naprawdę muszę iść. ale to były naprawdę sympatyczne urodziny i świetnie się bawiłem. - stwierdził, dając jej przelotnego buziaczka i już zbierając się do wyjścia.
- nieee, naprawdę muszę iść. ale to były naprawdę sympatyczne urodziny i świetnie się bawiłem. - stwierdził, dając jej przelotnego buziaczka i już zbierając się do wyjścia.
- piper adkins
- salem30
- Post n°7
Re: piper & jasmine
nie takiej reakcji się spodziewała. owszem, nie spali jeszcze ze sobą, ale byli już na dobrych paru randkach i było trochę akcji pod bluzką! więc jakim cudem teraz wcale nie chciał się na nią rzucić?... musiał naprawdę źle się czuć! dziwne, jeszcze przed chwilą wszystko było w porządku. może po prostu mu się wcale nie podobała...
- o mój borze. jestem taką idiotką. - mruknęła. oczywiście, że mu się nie podobała. to było tylko kolejne fiasko, kolejny koleś, którego intencje zupełnie źle zrozumiała. czy jego też powinna zeswatać z którąś ze swoich koleżanek?!
- o mój borze. jestem taką idiotką. - mruknęła. oczywiście, że mu się nie podobała. to było tylko kolejne fiasko, kolejny koleś, którego intencje zupełnie źle zrozumiała. czy jego też powinna zeswatać z którąś ze swoich koleżanek?!
- paco de jesús
- salwador32
- Post n°8
Re: piper & jasmine
- piper. - westchnął. spojrzał jej w oczy. bardzo starał się patrzeć tylko w jej oczy i nigdzie indziej. ale to nie było łatwe..... - jesteś naprawdę, naprawdę seksowna, ale ja nie mogę się z tobą przespać. - oznajmił łagodnym tonem.
- piper adkins
- salem30
- Post n°9
Re: piper & jasmine
zmarszczyła czoło. choć on starał się usilnie, aby nie spojrzeć na jej ciało, jej oczy automatycznie powędrowały w stronę jego krocza, tak jakby zwątpiła, czy wszystko tam u niego na dole działa. nic nie powiedziała. czekała aż wyjaśni o co chodzi.
- paco de jesús
- salwador32
- Post n°10
Re: piper & jasmine
wyprostował się, gdy zauważył gdzie oczy i myśli piper zawędrowały. cóż, może byłoby łatwiej wyjaśnić o co chodzi, gdyby rzeczywiście jego powody były czysto fizyczne.
- to związane jest z obietnicą, którą złożyłem. - wyjaśnił.
- to związane jest z obietnicą, którą złożyłem. - wyjaśnił.
- piper adkins
- salem30
- Post n°11
Re: piper & jasmine
uniosła brwi pytająco. to wcale nic nie wyjaśniało. komu coś obiecał? z którą z jej sióstr wcześniej się spotykał i jej obiecywał, że z żadną inną thetą się nie prześpi? a może z lambdą? studentkami ogólnie? złapała rozciągniętą koszulkę oregon ducks czy innej tam drużyny futbolowej czy innego sportu. w każdym razie narzuciła tę koszulkę, w której zazwyczaj spała, na siebie teraz.
- hm. okej. - mruknęła w odpowiedzi.
- hm. okej. - mruknęła w odpowiedzi.
- paco de jesús
- salwador32
- Post n°12
Re: piper & jasmine
zauważył, że to nie działało (ale przynajmniej się ubrała!). (chociaż w sumie szkoda, że się ubrała, bo była mega sexy i mu się podobało!) (ale przynajmniej mógł patrzeć na nią normalnie i bez stresu.)
- przyrzekłem, że nie będę uprawiać seksu do ślubu. więc... nie robię tego z dziewczynami. - strzyknął palcami. - uważam, że jesteś niesamowicie seksowna i spędzilismy świetnie czas i doprowadzasz mnie do szaleństwa, aale nie chcę cię zwodzić, bo nie prześpię się z tobą. to nie chodzi o ciebie, ja naprawdę naprawdę bardzo cię lubię. ale zrozumiem, jeśli nie będziesz chciała się ze mną więcej spotykać. - nie byłoby to pierwszy raz, kiedy jakaś dziewczyna zrezygnowała z randkowania z wiecznym prawiczkiem paco.
- przyrzekłem, że nie będę uprawiać seksu do ślubu. więc... nie robię tego z dziewczynami. - strzyknął palcami. - uważam, że jesteś niesamowicie seksowna i spędzilismy świetnie czas i doprowadzasz mnie do szaleństwa, aale nie chcę cię zwodzić, bo nie prześpię się z tobą. to nie chodzi o ciebie, ja naprawdę naprawdę bardzo cię lubię. ale zrozumiem, jeśli nie będziesz chciała się ze mną więcej spotykać. - nie byłoby to pierwszy raz, kiedy jakaś dziewczyna zrezygnowała z randkowania z wiecznym prawiczkiem paco.
- piper adkins
- salem30
- Post n°13
Re: piper & jasmine
wysłuchała go i, cóż tu powiedzieć, tego zdecydowanie się nie spodziewała. tym bardziej, że paco był naprawdę dobrym towarem i raczej nie podejrzewałaby go o totalny brak doświadczenia. tym bardziej, że rączki miał dość zwinne, kiedy dobrał się do niej pod koszulką. a może właśnie dlatego...
- o. - wyrwało jej się jako pierwszy komentarz. cóż mogła rzec? ulżyło jej, że wcale nie chodziło o nią i że tak naprawdę to mu się podobała, tylko kompletnie źle zrozumiała sytuację. naciągnęła koszulkę niżej, bo zrobiło jej się głupio, że paraduje przed nim półnago. - ja też uwielbiam z tobą spędzać czas. - uśmiechnęła się szeroko.
- o. - wyrwało jej się jako pierwszy komentarz. cóż mogła rzec? ulżyło jej, że wcale nie chodziło o nią i że tak naprawdę to mu się podobała, tylko kompletnie źle zrozumiała sytuację. naciągnęła koszulkę niżej, bo zrobiło jej się głupio, że paraduje przed nim półnago. - ja też uwielbiam z tobą spędzać czas. - uśmiechnęła się szeroko.
- paco de jesús
- salwador32
- Post n°14
Re: piper & jasmine
ucieszył się, że go nie wyrzuciła, więc został, ona się ubrała, wypili jeszcze trochę wina i oglądali film, to znaczy zaczęli oglądać, a potem przeszli znowu do akcji pod koszulką. super urodziny!
- florian oelmann
- europa29
- Post n°15
Re: piper & jasmine
siedzieli sobie i spędzali jakoś fajnie czas, np. florian pokazywał jasmine różne zdjęcia, które ostatnio zrobił, a ona była nawet wymiernie zainteresowana (wow!).
- powinniśmy po prostu to zrobić. uprawiać seks. - wypalił nagle. przyjaźnili się już długo, może czas wejść na kolejny poziom? - i mieć to z głowy. - ach, o to chodziło.
- powinniśmy po prostu to zrobić. uprawiać seks. - wypalił nagle. przyjaźnili się już długo, może czas wejść na kolejny poziom? - i mieć to z głowy. - ach, o to chodziło.
- jasmine caruso
- tallahassee28
- Post n°16
Re: piper & jasmine
w pierwszej chwili zaśmiała się lekko, nie będąc pewną czy florian mówi serio czy żartuje. jego mina zdradzała jednak, że sprawa jest całkowicie poważna. popatrzyła na niego.
- dlaczego o tym mówisz? - no co, zaskoczył ją. florian był jej bff i choć był w miarę przystojny, to pozostawali we friendzonie i rozumieli się na innych poziomach niż ten łóżkowy. typowy facet, musiał we wszystko wmieszać seks!
- dlaczego o tym mówisz? - no co, zaskoczył ją. florian był jej bff i choć był w miarę przystojny, to pozostawali we friendzonie i rozumieli się na innych poziomach niż ten łóżkowy. typowy facet, musiał we wszystko wmieszać seks!
- florian oelmann
- europa29
- Post n°17
Re: piper & jasmine
florian w sumie też nigdy nie chciał się rzucać na jasmine (mimo że była totalnie seksowna!), ale przemyślał trochę pewne sprawy i stwierdził, że ta postawa jest prawdziwym błędem.
- no cóż, jesteś moją najlepszą przyjaciółką, spędzamy ze sobą mnóstwo czasu i myślę, że powinniśmy rozładować napięcie. no wiesz, sprawdzić. - wzruszył ramionami jak gdyby nigdy nic. - wiesz, to miałoby mnóstwo sensu. ty i ja. co jeśli zaszufladkowaliśmy się do jednej kategorii, a w rzeczywistości moglibyśmy dla siebie tymi jedynymi? - wymyślił filozoficznie. tak, długo się nad tym zastanawiał. uznał, że jest to prawidłowy krok, mimo że czasem pomieszanie przyjaźni z seksem kończy się kiepsko, jak na przykład w przypadku mike'a i chelsea.
- no cóż, jesteś moją najlepszą przyjaciółką, spędzamy ze sobą mnóstwo czasu i myślę, że powinniśmy rozładować napięcie. no wiesz, sprawdzić. - wzruszył ramionami jak gdyby nigdy nic. - wiesz, to miałoby mnóstwo sensu. ty i ja. co jeśli zaszufladkowaliśmy się do jednej kategorii, a w rzeczywistości moglibyśmy dla siebie tymi jedynymi? - wymyślił filozoficznie. tak, długo się nad tym zastanawiał. uznał, że jest to prawidłowy krok, mimo że czasem pomieszanie przyjaźni z seksem kończy się kiepsko, jak na przykład w przypadku mike'a i chelsea.
- jasmine caruso
- tallahassee28
- Post n°18
Re: piper & jasmine
zmarszczyła czoło. to dość naciągane tłumaczenie jak na fakt, że koleś po prostu chciał zaciągnąć ją do łóżka (po tak długim czasie przyjaźni musiał w końcu pęknąć! nie dało się jej oprzeć!).
- nie do końca postrzegam cię w tych kategoriach. - przyznała. totalny friendzone, sorry! do tej pory nie narzekał.
- nie do końca postrzegam cię w tych kategoriach. - przyznała. totalny friendzone, sorry! do tej pory nie narzekał.
- florian oelmann
- europa29
- Post n°19
Re: piper & jasmine
no cóż, florian bywał czasem bardziej filozoficzny niż inni byli w stanie to pojąć.
- właśnie o to chodzi. ja ciebie też nie. - odpowiedział od razu. - ale co jeśli jesteśmy dla siebie właściwymi osobami? uwielbiam cię, jasmine. - nigdy nie próbowali, więc nie wiedzieli czy coś mogłoby z tego być.
- właśnie o to chodzi. ja ciebie też nie. - odpowiedział od razu. - ale co jeśli jesteśmy dla siebie właściwymi osobami? uwielbiam cię, jasmine. - nigdy nie próbowali, więc nie wiedzieli czy coś mogłoby z tego być.
- jasmine caruso
- tallahassee28
- Post n°20
Re: piper & jasmine
zastukała palcami o biurko, przyglądając się chwilę florianowi (który pewnie się wdzięczył, żeby ją przekonać).
- okej, raz kozie śmierć! - odparła. najwyraźniej florian jednak swoimi filozofiami ją przekonał. co złego może się zdarzyć jeśli prześpi się ze swoim najlepszym przyjacielem? przecież to nie tak, że to totalnie rozwali ich relację czy cokolwiek. wpiła się więc ustami w usta floriana, ale im dłużej trwał ten pocałunek, tym czuła się bardziej dziwnie i niezręcznie. oderwała się i wydobyła z siebie krótkie: - nie.
- okej, raz kozie śmierć! - odparła. najwyraźniej florian jednak swoimi filozofiami ją przekonał. co złego może się zdarzyć jeśli prześpi się ze swoim najlepszym przyjacielem? przecież to nie tak, że to totalnie rozwali ich relację czy cokolwiek. wpiła się więc ustami w usta floriana, ale im dłużej trwał ten pocałunek, tym czuła się bardziej dziwnie i niezręcznie. oderwała się i wydobyła z siebie krótkie: - nie.
- florian oelmann
- europa29
- Post n°21
Re: piper & jasmine
był oczywiście zadowolony i podekscytowany, że jasmine przystała na jego tok myślenia i była skłonna wypróbować tę teorię (rozumiała go, dlatego byli najlepszymi przyjaciółmi). entuzjazm z tego pomysłu opadł jednak wraz z pocałunkiem. florian też szybko poczuł, że to nie jest to. to zdecydowanie nie jest to. popatrzył chwilę na jasmine po tym jak się oderwali od siebie i wydobyła z siebie komentarz.
- nie! - zawołał w końcu, wręcz oburzony całym tym zajściem (którego był przecież prowodyrem). - absolutnie nie. zły pomysł. bardzo, bardzo zły pomysł. - zaczął wyrzucać z siebie, żeby rozładować sytuację.
- nie! - zawołał w końcu, wręcz oburzony całym tym zajściem (którego był przecież prowodyrem). - absolutnie nie. zły pomysł. bardzo, bardzo zły pomysł. - zaczął wyrzucać z siebie, żeby rozładować sytuację.
- jasmine caruso
- tallahassee28
- Post n°22
Re: piper & jasmine
uff, dobrze, że florian poczuł to samo co ona, bo zaraz byłaby nowa drama, że florian jednak ją kocha i chce z nią być czy cokolwiek. jasmine doskonale rozumiała jego reakcję. to było jak całowanie brata. a podkreślmy, że jasmine miała brata i florian miał siostrę właśnie w ich wieku (i zresztą rafael był bratem kappa floriana, a petra siostrą theta jasmine), co potęgowało poczucie jak bardzo było to nieodpowiednie.
- przykro mi, że nie jestem tą właściwą osobą dla ciebie. - stwierdziła.
- przykro mi, że nie jestem tą właściwą osobą dla ciebie. - stwierdziła.
- florian oelmann
- europa29
- Post n°23
Re: piper & jasmine
- a szkoda. wiesz ile problemów by to zaoszczędziło? naprawdę chciałbym, żebyś to ty była tą właściwą osobą dla mnie. - westchnął. będzie musiał się użerać z głupimi laskami! najwyżej ustalą z jasmine jakiś pakt typu, że jak do trzydziestki nie znajdą małżonków, to się pobiorą. chociaż znając jasmine, to dobijając do trzydziestki będzie miała już drugiego męża.
- jasmine caruso
- tallahassee28
- Post n°24
Re: piper & jasmine
- ależ ja jestem tą właściwą osobą. tą, która może śledzić z tobą na instagramie wszystkie twoje byłe dziewczyny i komentować ich życie. nie zrobiłbyś tego ze swoją "tą jedyną". - zauważyła. i skoro już wspomniała o tym, to musieli zaraz sprawdzić instagrama madeline, bo tam się dużo działo i było co komentować. szybko zapomnieli o pocałunku (= wyrzucili z pamięci).