korytarz

    sir longbottom

    sir longbottom

    cos cos cos
    67

    korytarz Empty korytarz

    Pisanie by sir longbottom Wto Maj 30, 2017 9:37 am

    ***
    nigel abernathy

    nigel abernathy

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by nigel abernathy Wto Maj 30, 2017 9:40 am

    przyszedł do mary jane z kwiatkiem, butelką wina, biletami do kina.
    mary jane jackson

    mary jane jackson

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by mary jane jackson Wto Maj 30, 2017 9:41 am

    ucieszyła się, gdy go zobaczyła.
    - niigeel! - wycałowała go. - to dla mnie? - oczywiście już przejęła kwiatka i butelkę.
    nigel abernathy

    nigel abernathy

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by nigel abernathy Wto Maj 30, 2017 9:43 am

    ucieszył się, że się ucieszyła. przecież o to chodziło.
    - wszystko dla ciebie, to też dla ciebie - wskazał na siebie, spryciarz. - mam też bilety na ten francuski film, o którym mówiłaś. dawno cię nie widziałem, więc dzisiaj porywam cię na cały wieczór! - zapowiedział.
    mary jane jackson

    mary jane jackson

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by mary jane jackson Wto Maj 30, 2017 9:44 am

    wszystko ładnie pięknie, ale mj się skrzywiła.
    - na cały wieczór? - przygryzła wargę. - trzeba było wcześniej powiedzieć, dzisiaj mamy wieczór z nowicjuszkami - rozejrzała się po domu.
    nigel abernathy

    nigel abernathy

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by nigel abernathy Wto Maj 30, 2017 9:45 am

    - niespodzianki polegają na tym, że nic się wcześniej nie mówi. i naprawdę, nie powinienem umawiać się z sekretarką mojej dziewczyny po to, by znaleźć dogodny termin w kalendarzu, by się z nią spotkać. - powiedział dobitnie. spojrzał na nią. nie chciał się denerwować, potargał włosy, westchnał. - ostatnio ciągle coś masz. w ogóle cię nie widuję. nie możesz chociaż raz odpuścić? - spytał łagodnie.
    mary jane jackson

    mary jane jackson

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by mary jane jackson Wto Maj 30, 2017 9:47 am

    - nigel, wiesz jak ważne jest dla mnie theta psi i dlatego angażuję się w nie najbardziej jak mogę. - odłożyła butelkę wina na stolik. - nie byłoby tego problemu, gdybyś sam dołączył do bractwa i zobaczył, jak to jest. i nie przylatywałbyś do mnie za każdym razem jak ci się nudzi, bo miałbyś jakiś znajomych i coś do roboty. - wzruszyła ramionami niewinnie.
    nigel abernathy

    nigel abernathy

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by nigel abernathy Wto Maj 30, 2017 9:49 am

    westchnął. życie mary jane rzeczywiście ostatnio ciągle kręciło się wokół theta psi. szkoda tylko, ze w tym życiu nie było miejsca dla nigela.
    - och, tylko nie ty z tym znowu! - prychnął. - doskonale wiesz, że nie chcę dołączać do żadnego bractwa i mam wystarczającą ilość znajomych, ale przecież przeniosłem się tutaj ze stanford, zostawiłem całe swoje życie i swoich przyjaciół, żeby być tutaj z tobą. zamiast tego ty wolisz latać ze swoimi koleżankami, z którymi zresztą mieszkasz i które widujesz na okrągło! - jednak zaczął się denerwować, wbrew swoim zamierzeniom.
    mary jane jackson

    mary jane jackson

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by mary jane jackson Wto Maj 30, 2017 9:51 am

    no to ona też się zdenerwowała!
    - nie! nie masz prawa używać tego argumentu! - zawołała i zamachnęła rękoma (dobrze, że butelkę odstawiła, bo już by było po butelce i po ładnej ścianie). - to nie ja kazałam ci tu przyjeżdżać, to była twoja samodzielna decyzja! ja stworzyłam tu sobie życie i nie będę go porzucać tylko dlatego, że ty postanowiłeś tu przyjechać!
    nigel abernathy

    nigel abernathy

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by nigel abernathy Wto Maj 30, 2017 9:54 am

    prychnął przeciągle, kręcąc głową.
    - kiedy tu przyjechałem, w twoim życiu nie było jeszcze theta psi, ale wtedy też zawsze znalazłaś coś ważniejszego ode mnie. zawsze jest coś ważniejszego ode mnie. - potarł zmęczone oczy. - masz rację, nie powinienem był tu przyjeżdżać i wtrącać się do twojego życia, w którym nie ma dla mnie miejsca.
    mary jane jackson

    mary jane jackson

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by mary jane jackson Wto Maj 30, 2017 9:55 am

    potrząsnęła głową. oczy jej zaszkliły.
    - nigel, to nie tak... - zaczęła, ale sama nie wiedziała co ma powiedzieć, skoro miał rację... powinni byli ciągnąć ten głupi związek na odległość i czekać aż rozpadnie się w naturalny sposób, a nie próbować go odbudować na siłę na yale.
    nigel abernathy

    nigel abernathy

    karolina południowa
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by nigel abernathy Wto Maj 30, 2017 9:57 am

    - baw się dobrze na kolejnej takiej samej imprezie z tymi samymi osobami. - złapał butelkę. nie chciała z nim spędzać czasu, to alkoholu nie dostanie. pff! przynajmniej kwiatka ma na pamiątkę, żeby patrzył na nią oskarżycielskim wzrokiem. - wiesz gdzie mnie znaleźć. - dodał (bo nie miał nic do roboty i przesiadywał w akademiku) i poszedł sobie.
    holly flaubert

    holly flaubert

    minnesota
    26

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by holly flaubert Pon Wrz 10, 2018 10:27 pm

    siostry były właśnie w środku zawziętej dyskusji, to znaczy w środku burzy mózgów jak zniszczyć zeta beta zeta! a przynajmniej jak im się odpłacić za to, że zniszczyły ich projekt na tydzień grecki.
    reggie anderson

    reggie anderson

    nebraska
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by reggie anderson Pon Wrz 10, 2018 10:32 pm

    umówili się z holly, więc się tu pojawił. znalazł ją dość szybko, ale nie chciał przeszkadzać. stanął z boku i chcąc nie chcąc przysłuchiwał się dyskusji.
    holly flaubert

    holly flaubert

    minnesota
    26

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by holly flaubert Pon Wrz 10, 2018 10:34 pm

    nie angażowała się w dyskusję i zauważyła reggie'go. przecisnęła się przez grupkę sióstr i wyprowadziła szybko chłopaka w ustronne miejsce.
    - o mój borze, reggie! - wyszeptała, patrząc na niego z autentycznym przerażeniem. - to byłam ja!
    reggie anderson

    reggie anderson

    nebraska
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by reggie anderson Pon Wrz 10, 2018 10:39 pm

    właściwie to ucieszył się, że na jego widok od razu go zabrała na boczek, ale zamiast buziaka otrzymał tylko jej przerażenie. nigdy nie widział jej w stanie innym niż totalnej radości. to było... niespodziewane. zmarszczył czoło.
    - hm? nie nadążam. - coś tam podsłuchiwał co theta psi między sobą mówiły, ale dla niego to był tylko sabat czarownic, czarna magia, nieodgadnione stworzenia itepe.
    holly flaubert

    holly flaubert

    minnesota
    26

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by holly flaubert Pon Wrz 10, 2018 10:40 pm

    - to ja zniszczyłam nasz projekt! - wysyczała cichutko, przez zaciśnięte zęby. rozejrzała się naokoło, czy na pewno nikt ich nie widzi i nie słyszy.
    reggie anderson

    reggie anderson

    nebraska
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by reggie anderson Pon Wrz 10, 2018 10:41 pm

    - na poważnie? - ściągnął brwi, obserwując ją. wyglądała tak, jakby bała się, że zaraz ją jakaś siostra zabije!
    holly flaubert

    holly flaubert

    minnesota
    26

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by holly flaubert Pon Wrz 10, 2018 10:46 pm

    bo to był bardzo uzasadniony lęk!
    - no totalna poważka! - zawołała, ale zaraz przypomniała sobie, że nie może się ujawniać. pociągnęła go dalej w bok, żeby upewnić się, że naprawdę na serio nikt ich nie podsłuchuje. - to był przypadek! poszłam tylko coś dokleić i spadło mi coś tam i odpadło coś tam, a jak próbowałam to naprawić, to tylko pogorszyłam sprawę i wszystko się posypało. zupełnie jak w filmie! - opowiadała z przejęciem. - poleciałam szybko do sklepu po coś tam, żeby wszystko naprawić i wrócić wszystko na miejsce, ale kiedy wróciłam, okazało się, że dziewczyny już odkryły, że projekt jest zniszczony i już planują wendetę na zbz! przecież nie mogę teraz im powiedzieć, że to ja! o mój borze, nigdy w życiu nic tak nie schrzaniłam! - prawie wyrywała sobie włosy z głowy.
    reggie anderson

    reggie anderson

    nebraska
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by reggie anderson Pon Wrz 10, 2018 10:48 pm

    słuchał jej uważnie i patrzył na nią spokojnie i upewniał się, że kobiety to niezrozumiałe stworzenia. była totalnie w rozsypce, ale on... roześmiał się. oczywiście z sympatią. i miłością! i totalnie ją ubóstwiając.
    - kocham cię, holly. - stwierdził po prostu.
    holly flaubert

    holly flaubert

    minnesota
    26

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by holly flaubert Pon Wrz 10, 2018 10:51 pm

    - co? - spojrzała na niego zupełnie zbita z tropu. - czy ty w ogóle słuchasz co ja mówię? - zmarszczyła czoło. czy on rozumie, że właśnie wywołała trzecią wojnę światową? ona, ta, która chciała wszystkich pogodzić ze sobą?! - czy to jest coś w stylu sytuacji, kiedy monica miała indyka na głowie i chandler powiedział, że ją kocha mimo że robiła z siebie skończoną idiotkę w tym momencie? - ah, odwołanie do przyjaciół w wielkiej chwili w związku. klasyk.
    reggie anderson

    reggie anderson

    nebraska
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by reggie anderson Pon Wrz 10, 2018 10:53 pm

    - oczywiście, że słucham! - powiedział od razu, bo co jak co, ale wiedział, że nawet w momencie, gdy wyznajesz kobiecie miłość, ona może się obrazić na ciebie! szczególnie jeśli wykryje, że wcale jej nie słuchasz! to jest coping with girls 101. wiedział, bo pobrał takie lekcje. i zrobił notatki. - holly, nie jesteś idiotką. jesteś najbardziej niesamowitą dziewczyną, jaką w życiu spotkałem. - rozłożył ręce. czyżby to ona go nie słuchała? właśnie powiedział jej po raz pierwszy, że ją kocha! to kamień milowy związku!
    holly flaubert

    holly flaubert

    minnesota
    26

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by holly flaubert Pon Wrz 10, 2018 10:57 pm

    patrzyła na niego chwilę, nie mogąc ogarnąć co się właściwie dzieje. za dużo działo się na raz!
    - reggie! zupełnie nie łapiesz co tu się dzieje! - stwierdziła w końcu. bo skoro ona nie wiedziała, to pewnie on tym bardziej, o! - muszę to wszystko naprawić! nie mogę się przyznać, ale nie mogę też pozwolić na rozpętanie wojny!
    reggie anderson

    reggie anderson

    nebraska
    28

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by reggie anderson Pon Wrz 10, 2018 11:04 pm

    westchnął. nie tak miało zakończyć się jego wyznanie miłości, ale z pewnością to też nie były okoliczności, w których którekolwiek z nich planowało mówić sobie "kocham cię". było mu przykro, że mu nie odpowiedziała, ale kochał ją i naprawdę miał to na myśli, więc po prostu był dalej wspierającym chłopakiem, takim, jakiego potrzebowała teraz, w chwili swojego oszołomienia.
    - okej. to po prostu to naprawimy. kupiłaś wszystko, tak? zakradniemy się, naprawimy projekt, nikt niczego nie zauważy! - wymyślił.
    holly flaubert

    holly flaubert

    minnesota
    26

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by holly flaubert Pon Wrz 10, 2018 11:06 pm

    spojrzała na niego gdy tak spokojnie zaproponował logiczny pomysł. teraz to ona spojrzała na niego z oczami w serduszka. z totalną miłością i ubóstwieniem. podczas gdy ona wpadła w jakiś dziki szał, on zdążył wyznać jej miłość i jeszcze wziąć całkiem na poważnie jej głupi problem i wymyślić rozwiązanie.
    - reggie... ja ciebie też kocham. - powiedziała po prostu, a na jej twarzy pojawił się banan. rzuciła mu się w ramiona, to znaczy zawiesiła ramiona na jego szyi i wycałowała!

    Sponsored content

    korytarz Empty Re: korytarz

    Pisanie by Sponsored content


      Obecny czas to Czw Mar 28, 2024 9:41 am